Obowiązek posiadania w określonych sytuacjach świadectwa charakterystyki energetycznej budynku lub części budynku wynika z prawa Unii Europejskiej. W Polsce zostało zaimplementowane (wdrożone) przepisami dotyczącymi sporządzania i przekazywania świadectw charakterystyki energetycznej budynków zawartymi w Ustawie z dnia 29 sierpnia 2014 r. o charakterystyce energetycznej budynków. W świetle tych przepisów świadectwo sporządza się w celu przekazania go najemcy lub kupującemu, co oznacza, że musi być one sporządzone w przypadku najmu lub sprzedaży budynku lub części budynku.
Obowiązek ten wynika z ustawy o charakterystyce energetycznej budynków od 2015 r., a wcześniej, bo od 2009 r., obowiązek ten funkcjonował w oparciu o ustawę Prawo budowlane. Skoro obowiązek sporządzania świadectwa energetycznego wprowadzono już tak dawno, dlaczego dopiero nowelizacja przepisów wprowadzona 28 kwietnia 2023 r. spowodowała ogromne zapotrzebowanie na tego rodzaju opracowania? Dlaczego do tej pory przestrzegający prawa Notariusze pozwalali umieszczać w umowach zapisy, w których kupujący zrzeka się prawa do świadectwa charakterystyki energetycznej? Czy jako obywatele moglibyśmy się zrzec np. obowiązku płacenia podatków? Odpowiedź jest prosta, za brak przekazania świadectwa energetycznego nie groziły żadne sankcje. Finalnie, aktualizacja przepisów z kwietnia 2023 r. wprowadziła kary, a dokładnie grzywnę w wysokości 5000 zł za niewykonanie ustawowych obowiązków oraz brak możliwości zrzeczenia się prawa do otrzymania świadectwa.
Obecnie oprócz w/w przypadków, Inwestor jest zobowiązany załączyć świadectwo charakterystyki energetycznej do zawiadomienia o zakończeniu budowy obiektu budowlanego lub do wniosku o udzielenie pozwolenia na użytkowanie (obowiązek ten wszedł w życie z dniem 28 kwietnia 2023 r.).
Z obowiązku tego wyłączone są domy do 70 m2 zabudowy wykorzystywane dla własnych celów mieszkaniowych. Poszkodowane mogą czuć się osoby, które wybudowały domy w latach 2009-2014, ponieważ musiały one takim dokumentem legitymować się podczas odbiorów budynku. Cóż, tak to już u Nas jest z tym porządkiem prawnym, że podczas zmiany przepisów wymóg zniknął by pojawić się znowu dopiero w 2023 roku. Szczęśliwy ten, który zdążył przed tą datą uniknąć kosztów związanych z SCHE. Ale czy na pewno? Wydaje się, iż ciągłe zmiany legislacyjne nie wpłynęły pozytywnie na postrzeganie czym jest świadectwo energetyczne. Dla wielu SCHE to kolejny kosztowny, biurokratyczny wymóg stawiany przed obywatelem. W cyklu „Twój audytor energetyczny” chciałbym udowodnić Państwu, że tak nie jest, a racjonalne podejście do zagadnień zapotrzebowania energetycznego budynku to podstawa dla jego przyszłego dobrego funkcjonowania nas wszystkich. Zapraszam do kolejnego artykułu, w którym udowodnię, że świadectwo charakterystyki energetycznej, to coś więcej niż nieznaczący, formalny dokument.
Ostatnio dodane
Kategorie